Liberalna odrębność
Z Marią Felföldi, prezeską działającej w Budapeszcie organizacji cywilnej Polonia Nova, rozmawiamy na temat potrzeb Polaków mieszkających w stolicy Węgier, a także o tym, czy łatwo się dziś prowadzi tego typu działalność.
Fragment wywiadu
Jędrzej Dudkiewicz: Łatwo prowadzi się organizację polonijną na Węgrzech?
Maria Felföldi: Niespecjalnie, ale mogę mówić tylko o naszej organizacji. Polonia Nova powstała w 2007 roku i od razu pojawiły się problemy. Przez długi czas bowiem była tutaj tylko jedna organizacja. Później wyłoniło się z niej Stowarzyszenie Katolików na Węgrzech. Już wtedy zaczęto pytać: „Po co kolejna organizacja?”. Ponieważ jednak była związana z działalnością chrześcijańską, Polonia jakoś to zaakceptowała. Ale my chcemy robić zupełnie inne rzeczy, stąd opór.